KLUB CARPE DIEM II - OPINIE

klub naprawde super. polecam kazdemu. muzyka naprawde fajna( duzo nowych jeszcze nie znanych utworow). wystroj tez jest super. mila obsluga. a co do szatni to podzielamopinie inny( w sobory i piatki jest koszmar)z lazienkami podobnie jak z szatnia kiedys czekalem 20 min zeby wyjsc taki byl kociol. chodze juz do carpe diem 2 ponad 9 misiecy i napewno bede chodzil dalej poniewaz nie znalazlem jeszcze innego klubu z taka fajna muzyka i parkietem jak ten. pozdrowienia dla wszystkich bywalcow

carpe?..hmm ,jedna z pierwszych knajp jakie przyszlo mi odwiedzic gdy przyjechalam do kraka,same dobre wspomnienia,szatnia obowiazkowa?pierwsze slysze perzciez nikt nikogo nie zmusi do pozostawienia rzeczy w platnej szatni,klimacik i wystroj spoko,muza momentami za ostra,dobra do piwka,ale nie do tanca,choc rytmy zmieniaja sie szybko i raczej kazdy znajdzie cos dla siebie,gorzej z miejscem do siedzenia,tego zwykle nalogowo brak,bylam tam juz dobre kilkanascie razy i chyba tylko raz mielismy stolik,pewnie zreszta dlatego ze byl to czas sesji;),z miejscem do tanczenia tez roznie bywa,jest to jedno pomieszczenie w ktorym zwykle jest duszno i trudno wogole sie wcisnac w kolyszacy tlum,ale od czego sa stoliki;)obsluga raczej w porzadku choc zdarzaja sie olewacze,ktorzy zamiast podac ci piwko,spokojnie prowadza konwersacje,a piwo przeciez nie jest takie tanie,ochrona raczej nie wybredna,wpuszcza kazdego kto machnie legitka,a nawet jak nie machnie to tez wpuszcza;)ogolnie jednak jest milo i warto tam zagladac chocby dla muzy..

Knajpa zaje**sta!!! najlepsza w Kraku! Klimat, muzyka, motory i piwko => Żyć nie umierać!!!!!!!!:)

Dla mnie to fajny lokal.Duzo miejsca do siedzenia,niezła muzyka,piwo trochę drogie...no,ale cóż ;)),dosyć dużo długowłosych facetów.Chodzę do Carpe Diem II bardzo często i szczerze polecam.Ostatnio byłam 28.01.05 i mile zaskoczyła mnie obsługa[szczególnie bardzo miła Pani donosząca świeczki,popielniczki itp. :) ].
P.S. Pozdrowienia dla Dj z tatuazem na ramieniu,który grał 28.01. ;))od czarnowłosej.

Chodze tam "od zawsze", ale techno to uslyszalam tam po raz pierwszy. DJ, ktory przedstawial sie za hardcore'owca mial kolczyka w brwi i polubil Kermita po prostu mnie zawiodl. I chodz on utrzymuje ze techna nie bylo, ludzie ktorzy wczoraj byli w Carpe II swoje slyszeli. Pan Hardcore'owiec stwierdzil ze musi grac pod wszystkich, ale moim zdaniem On po prostu pomylil knajpy. Do ENERGY nadawalby sie w 100% !!! a klima jest, metale tez sa, a dresiarni jak sie nie podoba to niech posluchaja Chylinskiej "Goraca prosba"- to specjalnie dla nich!!

generalnie jest spoko piwo mogłoby być za 5 zeta.Wkurza mnie to ze jest obowiązkowa szatnia za która trzeba płacić to jest chamskie bo ktoś wpadł na jednego browara i nie ma zamiaru zostac dłużej to po co mu ta szatnia.Nigdzie na rynku nie ma obowiązkowej szatni

wiec...carpe2 super, ale nie koniecznie do tancowania- super sie tam tylko siedzi, fajny klimat i muzyka( i znowu dodam- do siedzenia). Na parkiecie zaczesto jest puszczana muzyka... taka nie do tanczenia. W sumie to sala do tanczenia jest ponura, przygnebia mnie.a co do klimatyzacji- szkoda, ze takiej nie ma w carpe1. osobiscie wole carpe1, bo i milo posiedziec i jest przy czym potanczyc (rock, dicho, etc), i w ogóle to mam do tej knapjpy sentyment.