STALOWE MAGNOLIE - OPINIE

Masz rację i Ty i "toważystwo", które reprezentujesz nie powinno mieć do Magnolijek wstępu, bo do niego po prostu nie pasujesz... IdĽ lepiej na piwo w plastikowym kubku za 2,50 do Świniarni(której już dzięki Bogu nie ma:),albo innej speluny - tam z pewnością poczujesz odpowiednią dla Ciebie atmosferę...

Stalowe Magnolie to bardzo specyficzne miejsce, jak dla mnie ta specyfika jest poprostu żenujaca. A żenujace jest towarzystwo które się tam zbiera, jak w częsci ogólnodostępnej nie jest to tak mocno zauważalne, tak po przekroczeniu pilnie strzeżonych drzwi do tz. "Loży Vipów" naszym oczom ukazuje się rozpieszczone snobistyczne toważystwo, które z możności bytowania na tej oddzielnej sali, czyni sobie prawo do pogardliwego traktowania reszty bywalców. Z drugiej zaś strony zachowania osób tam przesiadujących bywają bardzo zabawne, trąci takim prowincjonalnym bufoniastym usposobieniem.

"Ochronie z magnolii zdazylo sie wyrzucic z powodu stroju pewnego, swiatowej slawy skrzypka, ktorego nazwiska nie wymienie."

to ze nie wpuscili (nazwijmy go) vipa dlatego ze byl niechlujnie ubrany, tylko dobrze swiadczy o bramce, ktora wykazala sie konsekwencja. tego samego pana nie wpuszczono tez do prozaka, bo byl pod "wyjatkowym wplywem".

Stalowe to najlepsze miejsce w Krakowie - 0czywiście, jak komuś pasuje KaĽmirz to OK, ale elegancja glancja to TYLKO W MAGNOLIACH!Czadowe koncerty (nigdzie indziej TAKIEJ muzyki na żywo nie posłuchacie...).TO CO, ŻE DROGO?! TO CO, ŻE CZASEM TRZEBA PŁACIĆ WJAZD?! (hmmmm, ja tam nigdy nie płacę i zawsze jestem...)- JESZCZE NIGDY NIE WYSZEDŁEM NIEZADOWOLONY!Pozdrowienia dla WSZYSTKICH PIĘKNYCH KELNEREK I BARTKA BARMANA!

O stalowych magnoliach mialem zawsze dobre zdanie. Jednak dzis wiem ze ten klub nie wyglada juz tak jak kiedys... Zostalem wczoraj wyrzucony z klubu przez bramkarza ktoremu niespodobaly sie moje spodnie...ludzie, gdzie my zyjemy..? to jakis nowy bramkarz bo nie widzialem go tam wczesniej.Moze powinien raczej pracowac na dyskotece w zabierzowie a nie psuc klimat w magnoliach.Ochronie z magnolii zdazylo sie wyrzucic z powodu stroju pewnego, swiatowej slawy skrzypka, ktorego nazwiska nie wymienie.
Uwaga - powyższy tekst jest wypowiedzią użytkownika PoGodzinach.pl. Redakcja serwisu zaznacza, że nie potwierdza tego zdarzenia.

Co mysle o stalowych? to niesamowite wnętrze, cudowny klimat stworzony przez zaloge, koncertowy raj i mozliwosc zabawy do rana przy oryginalnej (kazdego dnia innej muzce)pozwalaja tylko w tym miejscu zapomniec się bez granic i szaleć i szaleć i szaleć!... Najlepsze jest to ze ciagle cos sie dzieje albo ciekawe koncety albo eventy, ktore szczegolnie uwielbiam! jak np w ostatnia sobote kubanska noc ( dj miguel i jego latynoska muzyczka na łóżkach to była bomba!) szalenstwo do rana! Tak trzymajcie stalowe odwiedzamy was caly czas! Menagerka zapewniala ze salsa i latino bedzie teraz podczas wakacji na lozkach w kazdy weekend! - trzymamy za slowo!

Więc kilka słow wyjasnienia... wszystko wygląda inaczej. Co do cen...owszem są wysokie. Ale nie strasznie. Drogie jest piwo. NAtomist wszystkie drinki sa w umiarkowanych cenach, nie jest to wiec lokal dla piwoszy, choc jest tam Paulaner, wiec jak ktos lubi:)Za to wysokie ceny rekompensuje to ze codziennie sa koncert na zywo. powtarzam CODZIENNIE! A wstęp do klubu jest bezpłatny. Drzwi na dzwonek, to bardzo dobry pomysł, i nie tylko magnolie go stosują, w krk chocby Sheakspear na Gołebiej bodajże. Wiec jezeli chodzi o ten nieszczesny dzwonek:sprawa jest prosta...przez wiekszosc czasu drzwi sa otwarte wiec mozn wejsc bez problemu, potem sa zamykane i otwierają je albo barmani albo ochroniarze...sprawdzaja czy do lokalu nie wchodzi podejrzane towarzystwo zeby człowiek dobrze sie bawił i czuł bezpiecznie..chroni to takze przed zbytnim przeludnieniem w knajpie a kazdy kto w sobote chce gdzies spokojnie siasc w krakowie wie o czym mówie...obsługa jest perfekcyja i wyszkolona w 100%, dbaja o klienta ale bez zbytniej nachalnosci i podlizywania się, sa po prostu na luzie, ostatnio doszły jakies nowe osoby ale to zrobiło tylko magnolia na plus , jest nowy barman który widac ma doswiadczenie i niesamowity kontakt z klientami i sa nowe kelnerki i chyba jedna barmanka nieziemskiej urody, jak zreszta wszystkie. w tym lokalu az miło popatrzec na obsługe. NO i jest czysciutko, kazda knajpe najlepiej ocenic po toalecie, a tam wchodzi sie z przyjemnoscia a nie obrzydzeniem. Polecam Magnolie kazdemu kto chciałby spędzic miło czas. Ja bywam tam bardzo czesto i takiej margarity albo caipirini,mojita niema w zadnym innym miejscu nie tylko w Krakowie