KAWIARNIA CAFE CAMELOT - OPINIE

Ja się zawsze zastanawiałem dlaczego Camelot tak często ludzie polecają. I tylko jeden powód przychodzi mi na myśl - lokalizacja. Bo nie ma co mówić, lokalizację mają niezłą (...)
Wystrój raczej przeciętny. Zrobiony w "krakowskim" stylu, czyli im więcej starych mebli tym lepiej. Ale jest wiele miejsc, gdzie to ma klasę, tutaj wydaje się stertą staroci ułożonych bez ładu. Kuchnia bez rewelacji, standard jak wszędzie, a jakość raczej średnia. Jak ktoś chce zamiast sałatki dostać główkę sałaty lodowej to proszę bardzo. (...)

Kawiarenka jest prześliczna, naprawdę piękny wystrój;) jedzenia jest smaczne, a do tego na 100% dobrej jakości - pokłony pani Manager Dominice!!:)

Niestety moja opinia o Cafe Camelot bardzo się pogorszyła w ostatnim czasie. Byłem tam ostatnio ze znajomymi, turystami z Niemiec. Zamówiliśmy trzy gorące czekolady! Po kliku minutach zamiast czekolady dostaliśmy trzy gorące budynie! Zapytaliśmy kelnerkę co się stało, że czekolada smakuje jak budyń? Odpowiedziała cytuję: "Wcześniej naszym dostawcą był E.Wedel, i była taka czekolada w płatkach, ale teraz zmienilismy dostawcę i mamy czekoladę w proszku (czytaj budyń - dopisek mój). Tak więc nie polecam tego miejsca!

Gdy byłam z Camelocie, to robiłam wszytsko co w mojej mocy by czegoś nie przewrocić, zepsuć, stłuc. Strasznie ciasno, ale za to wystrój niesamowity. Jedzenie wyśmienite.

Ostatnio byłem w Cafe Camelot i muszę przyznac, iż jestem zdziwiony Waszym niezadowoleniem odnośnie tego miejsca. Obsługa najlepsza pod słońcem, jedzenie pyszne i pięknie podane...a wystrój już zależy od gustu, aczkolwiek mnie się bardzo podobało, po prostu wyśmienicie. Piszecie, że kelnerki się nie uśmiechają i długo czekacie na zamównienie ale to nie jest bar szybkiej obsługi :) kiedy kelnerzy w Camelocie mają duży ruch to jest to normalne, że chwilke się czeka...jak chcecie coś na szybko to polecam jakieś fast-foody :)odnośnie kelnerek nigdy nie spotkałem się z niemilą i nabormuszoną panną a wręcz przeciwnie. więc nie narzekajcie na wystrój, obsługę i jedzenie...bo to wszystko jest wyśmi
enite. :)

genialne miejsce, szczególnie w upalne dni, przepyszne i mega estetyczne jedzenie, świetna oprawa graficzna menu, śliczne kwiatki w oknie, jestem zauroczona!!!oby więcej takich miejsc na tym świecie było!!!

nic tak nie leczy bólu gardła jak wiśniowka na gorąco, ale ostatnio się coś zepsuli i ładują do niej pomarańczę a zbyt mało cudownych,spirytusowych wisienek, po których stosik pestk spoczywał na talerzyku. poza tym dość snobistycznie,ale miło. barmanki mają urocze fartuszki, mogłabym tam pracować. raczej dla "elit" niż studentów. aha, i gorąco jak w saunie, chyba że zasiądzie się na oknie ;)