SALSA (ZAMKNIĘTE) - OPINIE

Miejsce warte polecenia,muzyka nie z tej ziemi(narezszcie bez techna!!!)nie wiem skąd wzieli tego DJ ale gosc zna sie na rzeczy!!jedyny minus to sala do teńczenia w której jest okropnie duszno!!Duża dbałosc o stoliki i bar(jak sie oprzesz to nie ma strachu ze trzeba będzie moczyć w Ace)i wreszcie jest miejce w Krakowei gdzie nie ma dresów i "malowanek" moze rzeczywiscie troche małao towarzystwa męskiego i brak obcokrajowców ale jak sie człowiek naopglada pijanych Włochów i Turków w Pasji to moze lepiej ze ich nie ma!!Aha nie wiem tylko po co z Dj siedzi taki pan"puszysty" i drugi "szpakowaty" oczywiście przoidem do parkietu wiec sie mozna poczuć jak w dyskotece w Grecji albo w Chowacji!!ale to tak na marginesie.Ogólnie polecam!!!

po raz pierwszy byłem w tym klubie i???!!!!......wystruj bardzo ciekawy,niepowtarzalny,bardzo przyjemnie,drinki hm....super!!!piwo Okocim i co najważniejsze muzyka,grają wszystko oprucz techna,same ciepłe hity!!Jeden minus,jedna z barmanek bardzo niemiła,w takim klubie wypada prezentować troche kultury osobistej!!!Ale mimo wszystko polecam wszystkim - wstąpcie i zobaczcie sami.

Pani Ewo
Uważam, że Pani opinia nie jest słuszna. Nigdy nie pisałem pochlebnych recenzji o swoim klubie i tego nie zrobię. Jak do tej pory były dwie negatywne recenzje, ale nie jest mi dane wypowiadać się o tych, którzy to napisali. Pierwsza opinia jest człowieka, który kidyś pracował w Klubie Salsa na Grodzkiej, ale został zwolniony za nieuczciwe podejście do pracy. Co do profesionalnej załogi to jest ona nadal, chociaż bardzo popmniejszona - a to ze względu na oszczędności jaki nastąpiły po przeprowadzce z ul. Grodzkiej. Bardzo wysoki czynsz zmusił nas do opuszczenia miejsca i powiem Pani szczerze, że wcale nie żałuję, że jesteśmy na Dietla. A wracając do załogi to pomniejszyła się ona z dwóch powodów:
1 - mamy tylko jeden bar
2 - jesteśmy otwarci od wtorku do soboty
Co dośredniej wieku to szkoda, że nie napisała Pani, że naszą klientelą są przedszkolaki. Jeżeli jest Pani osobą wiarygodną w swojej recenzji to serdecznie zapraszam do kubu i chciałbym aby te wszystki "kiepskie zdania" wypowiedziała Pani osbiście. Jeżeli Pani tego nie zrobi to uważam, że jest kolejne gnojenie kogoś lub czegoś z powodów osobistych - a wydaje mi się, że takie rzeczy nie powinny mieć miejsca. Przekazuję te informacje jako recenzję "pogodzinach".
Jeszcze raz dziękuję za te wypociny i serdecznie pozdrawiam.
Jeszcze jedno - mój klub nie upada, jak wszyscy restauratorzy borykamy się z wielkim probnlemem jakim jest recesjas.
SALSA BYŁA, JET I BĘDZIE!
Dariusz Ciborowski - właściciel lokalu

MUZYKA JEST PO PROSTU ZARĄBISTAAAAAAAAAA!!!!!a SZCZEGÓLNIE W CZWARTKI(pozdrawiam pana DJ'A,ktory ja wtedy puszcza).A co do ilości osób to rzeczywiście kiepsko ale to zawsze może się zmienić.Brakuje zwłaszcza obcokrajowców ale i tak ja się tam zawsze SUPER bawię i będzie tak dopóki będzie latyno-muzyka.

Niw wierzę że jest takie miejsce w Krakowie.Wszystko jest super,począwszy od bramki( nie ma lepszej i bardziej kulturalnej-normalni faceci).Wystrój jednolity ,ciepły.Bar & obsługa to rekord swiata.Żadna inna knajpa tego nie ma- naprawdę zajebiste driny-wszystkie z taka sama ceną 15 zł.Promocja w każdy weekend-ja trafilem na Tequilę( takiej atmosfery nie widzialem odkąd wrócilem z Irlandii).
Co do muzy - to....ten gośc co gra to chyba objawienie normalności.Od Rock&Roll'a po latin house-sambe i wszystko co ludzie chcą.Przecietna wieku to 25 w górę.Laski -mniam,mniam.No dres no plastic-tak trzymać.Jestem u Was za tydzień.Pozdrawiam i zapraszam do Salsy.

Wiam! Ostatnio usłyszałam bardzo ciekawą rzecz dotyczącą opinji w internecie dotyczących SALSY. Podobno wszystkie opinje pochlebne na temat tego lokalu pisze własnoręczine sam właściciel w chwili gdy pojawi się opinja negatywna na temat jego "clubu"!!! Sami zobaczcie i oceńcie! Ja tam byłam i .....! Hmm! Drinki faktycznie dobre ale urok?! Według mnie został na ul.Grodzkiej razem z całym personelem którego już tutaj nie ma! Szkoda że już nie pracują tutaj ci naprawde zawodowi barmali. Ale jak stwierdził "Paweł" pana Darka już nie stać na tak wykfalifikowanych pracowników. AHA! Panie "Pawle" wcześniej do SALSY też uczęszczałam i głównie widywałam tam studentów i obcokrajowców a nie dzieci 16 letnie! Może to Ty nie bywałeś wtedy w tym "klubie". Ja uważam sie za młodą osobę i powiem że nie bawi mnie zabawa z 30-40 letnimi ludĽmi bo dla mnie to zaczyna wyglądać bardziej na dancing! Według mnie SALSA dołączyła teraz do kanpeczek walczących o życie i każdego klienta! A wcześniej było inaczej! Kolejki przed otwarciem NAWET W CZWARTEK!! Zresztą idĽcie i oceńce sami! Pozdrawaim EVA

co do recenzji tego palanta co to mowi ze Salsa Go Go Go - do gnoju a nie do Salsy.Takich jak "ty"( u mnie jestes z malej litery)nie powinni wpuszczac nawet na metr przed Salsą.Od roku sie bawie w Salsie - teraz na Dietla.Tam jest to czego inni nie mają:bar z prawdziwego zdarzenia,super obsługa,kulturalna ochrona i muza ok.Pozdrawiam wszystkich.PA