POD JASZCZURAMI - OPINIE

Też tam wtedy byłam. I wiecie co, kochani koledzy miłujący pokój, wtedy wyglądaliście jak grupka, na szczęście nieliczna, agresywnych zwierząt. I raczej nie wzbudzaliście przestrachu, tylko współczucie. Wydawałoby się, że bycie studentem zobowiązuje do używania mózgów, a nie tylko testosteronu i adrenaliny. Medal dla ochrony, że grzecznie was wyprosiła, bo powinni zdaje się obić was do skutku, może byście zmądrzeli. Proszę serdecznie, więcej do Jaszczurów nie przychodzcie, wyładowujcie się gdzie indziej. Na przykład w kamieniołomie albo kopalni.To spokojny klub, nie miejsce dla was. Na szczęscie, takich matołków jak wy w tym klubie dotąd nie spotkałam, i mam nadzieję, że już nie spotkam. Żegnam ozieble troglodytów, Magda

siema, bylem w czwartek, największą wadą jest że nie puszczają technooo!! ale raz leciało Chemical Brothers i wszyscy lepiej sie bawili niz przy tych murzynskich rytmach ale co tam!!! FAJNO JEST! nawet zarwałem tam jedną iżynierke ostatnio! jest to miejsce gdzie spotyka sie ofiara z myśliwym I TAK LUBIEEEEEEE : poza tym ze za szyba sie napierd.. bez przerwy to jest super! POLECAM!!!!! :)

Cóż ja moge wiecej powiedziec o tym klubie, było to centralne miejsce spotkan kulturalnych ludzi(studentów) ale po wczorajszym wieczorze już tego nie moge powiedzieć-kolesie chcieli obić mojego kumpla a nic!!! Tylko niestety trafili pod zły adres i dostali ostre buty!! Bramka słabo zdziałała choć, w sumie to sie im nie dziwie ze sie wystraszyli nas. Choć musze przyznać ze maja u nas plusa za kulturalne podejscie do sprawy choć powinni zdecydowanie szybciej reagowac na takie zajscia!!!! Jednym słowem był wielki młyn na podescie!!!!

jako krakus od lat zakochany w Krakowie muszę powiedzieć, że muzyka w Klubie Pod Jaszczurami jest całkiem ciekawa, a i towarzystwo moje, jak i moich przyjaciół w tymże klubie- kulturalne i sympatycne. a, że kolegom warszawiakom nie odpowiada, nie dziwi nic, cóż, mały żal, niech szukają swego miejsca gdzie indziej. ten klub tak jakby nie jest projektowany pod wawę, myślę. c`est ne pas?

Jako Warszawiak od lat zakochany w Krakowie chciałbym tylko powiedzieć,że Pod Jaszczurami - po ostaniej wizycie w ww. miejscu - z powodu bezmyślnej muzyki dla gawiedzi oraz knajackiego Towarzystwa już mi się nie podoba. Idę sobie gdzie indziej. Szkoda, bardzi,szkoda.

Pod jaszczurami jestem co tydzień[...]
Wielkim minusem jest fakt, że połowa facetów przychodzi tam na "polowanie" i czasem czuję się jak potencjalna ofiara(niekoniecznie interesującego "myśliwego":>)

Uwazaj bo napewno taki czas przyjdzie ze nikt nie bedzie
chcial na ciebie zapolowac, pomijajac juz tych niekoniecznie
interesujacych mysliwych...

Co do tego polawania to wlasnie wiekszosc panienek tam przychodzi
w tym wlasnie celu, a jak ci sie nie podoba to zmien lokal, na taki
gdzie jest wiecej bab.

Spoko knajpa. Straszny tłok, muza przeciętna ale do zniesienia, świetny klimat. Można poznać fajne panienki. Na dole też ciasno, piwo drogie no jak wszędzie, najlepiej urżnąć się na akademiku i dopiero iść pod jaszczury i kupić sobie co najwyżej jednego browarka. Gorąco polecam to miejsce.