GORĄCZKA - OPINIE

Moje wrażenia z "Gorączki" - po tym jak wpadłem tam jesienią i po tym jak moje jesienne rozczarowanie ulotniło mi się z pamięci, spędziłem tam także Sylwestra:

1 Problem- DJ. Mówiąc skrótowo typ licealisty któremu powierzono to stanowisko bo jest mało wymagający. Gra bardzo dobrą muzykę, pod warunkiem że należy się do ludzi którzy bawią się dobrze przy wszystkim , nawet przy "Baśce" i przy zbiorowej piosence uczestników programu "Idol". Jest to zapewne przymyślana strategia, ponieważ nikt trzeĽwy nie zniesie takiej muzyki w klubie, co przypuszczalnie znacznie zwiększa dochody z baru.

2.Barmani- kwiatek z sylwestra: w 1-szym barze urzędował tylko jeden barman: efekt- kilkanaście minut oczekiwania na możliwość złożenia zamówienia.

3.Szatnia&ochrona. -szatniarka ma skłonność do gubienia rzeczy, ochroniarz zaś do uznawania że nie macie racji i że szatniarka wcale nie zgubiła waszych rzeczy, a tak w ogóle to jesteście Ľli ludzie i musicie wyjść z klubu.

Ogólnie kiedyś lubiłem Gorączkę, teraz jednak zrobiło się z niej jedno wielkie nieporozumienie i więcej tam nie przyjdę.

Anonim - "przyro" mi że w gorączce nie ma panienek na godziny, że na bramce nie stoją karatecy, że jest ona w piwnicy jak 99% lokali w Krakowie i nie ma możliwości porządnej wentylacji. A najbardziej jest mi "przykro" ze bójki tam są tak żadkie że rzeczywiście - nnuuuda :-P.
Otóz moim zdaniem jest to najbardziej odjechana knajpka-tańcownia w Krakowie.

CIASNO DUSZNO LUDZIE DZIWNI BRAMKARZE STRASZĄ NA WEJŚCIU ZASTANAWIAM SIĘ CO JEST TAM TAK CIEKAWEGO. TO CHYBA NIE DLA MNIE WIĘC DOBRZE ŻE JEST TYKE KNAJP NA RYNKU. RUPTA CO HCETA

Lepsze studentki, niz szukajace sponsora, tragiczne panny (takie jak w bramie obok;)). A jak się komuś nie podoba towarzystwo studentow, to niech wybierze lokal odpowiedni do swojego poziomu!

kiedys namietnie odwiedzalam ten klub, poszłam tam ostatnio po półrocznej przerwie i myślałam że mnie trafi szl...Same dresy i małolaty.Ochroniarze powinni sie bardziej postarac i nie wpuszczac byle chołoty.Dobrym pomyslem jest zrobienie kart klubowych dla stalych klientów a reszta niech płaci w ten sposób pozbędziecie sie tych których nie powinno być w gorączce.

Dziś idę do was na dyskotekę ze znajomymi. Na pewno się nie zawiodę na waszej muzyce, bo zawsze taka jaką lubię: idealna do potańczenia!!!

Goraczka to inaczej sauna , gorac , smrod i zwala , wieczna zwala !!nic sie tam nigdy nie dzieje , beznadziejne panienki , same studenciary , a ochroniarze to glupki i sterydy , pozdrawiam papa