BAR DRUKARNIA PODGÓRZE JAZZ CLUB - OPINIE

Jeśli tylko jestem w Krakowie (mieszkam w Radomiu) to zawsze staram się iść do Drukarni. Na pewno to miejsce ma klimat. Pomimo tego,że jest jedna toaleta, nie ma jako takiego wystroju, to ogólnie jest w porządku. Ochrona spoko, kulturalni (szczególnie ten młodszy koleś w czerwonym polarze); będąc w ostatki wyszedłem na pół godziny z klubu (było mnóstwo osób), po powrocie nawet nie musiałem wspominać, że juz płaciłem-sam pamiętał mnie.Może to duperela, ale gdzie indziej mógłby udawać, że mnie nie pamięta i kazałby ponownie zapłacić. Poza tym chłopaki wyluzowani-cały czas grają w tysiąca. No i Bathory (szatniarz a właściwie dobry duch lokalu) - chyba legenda. Symboliczne wydarzenie: godzina 3.00, siedzi, a właściwie zsuwa sie z krzesła gość mocno zmęczony alkoholem. Podchodzi do niego Bathory, łapie go za nogi i zamiast, jak to stało by się w innych lokalach, wyprowadzić go, podkłada mu drugie krzesło pod nogi, żeby było wygodniej trzeĽwieć :-)
Co prawda mam troche zastrzeżenia do gościa, który ostatnio puszczał muzyczkę; za dużo było tzw. muzyki klubowej, którą można spotkac w większości lokali. Oby nie zepsuł on całego uroku tego miejsca.
Ale ogólnie duuuży plus.

Ludzie!Uwazajcie tam na swoje rzeczy!Kradną!

witam ja niestety musze ponazekac
jesli chodzi o sam klimat pomieszczenia i obsluge - zlego slowa nie powiem
ale niestety mam duze ale co do MUZYKI !!!!!!
zawsze byla spoko przed wakacjami zaczelo sie psuc stwierdzilismy ze znajomymi "moze to chwilowe"
po wakacjach bylo jeszcze gorzej "moze nie przestawili sie na odpowiedni klimat po wakacjach?"
a to co bylo w zeszlym tygodniu mozna okreslic tylko jednym slowem PORAZKA i to ogromna !!!!!!!!!!!!!!
zawsze chodzilismy do drukarni wlasnie ze wzgledu na jej klimat , takiej muzyki nigdzie indziej nie moznabylo znalezc (kazik i jemu podobni )
a teraz jakies disco tylko czekac jak do disco bedzie mozna dodac polo !!!!!!!!!
rozbieznosc kazik - tatu jest ogromna
mam nadzieje ze czyta to ktos kto ma w tej sprawie cos do powiedzenia
blagam niech drukarnia nie stanie sie kolejna dyskotyka w klimacie goraczki
takich "klubow" jest w krakowie na peczki !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
a drukarnia byla zawsze wyjatkowa i taka chcialabym ja dalej widziec
a jesli zmiany w niej beda dalej posuwaly sie tak szybko i w tak porazkowym kierunku straci klimat a tym samym mase stalych bywalcow

kfiatek

gdzie jeszcze w Krakowie jest taka atmosfera?

OBSLUGA; wyjatkowo niemila i bezczelna (wobec stalych gosci jest lepiej), zgadzam sie z przedmowca ktory wytypowal kolesia z dredami na "I-go chama lokalu". honoru knajpy broni jedynie facet z szatni. ALKOHOL; wszystkich zadowolonych z niskiej ceny piwa, pragne uswiadomic ze jest ono rozcienczane (przyjdz z wlasnym butelkowym i porownaj). MUZYKA; teoretycznie rockowa, irytowac moga jedynie wstawki muzyki "masowej", brak konsekwencji. OVERALL; typowa studencka mordownia; ma to swoj urok ale jedynie dla naprawde zainteresowanych. polecam uwazanie na to z kim rozmawia i tanczy Twoja partnerka; niestety stali bywalcy (tez obsluga), przesiaknieci melinowatym charakterem lokalu sa momentami atrakcyjni dla zenskiej czesci gosci (nie, nie mowie tego z wlasnego doswiadczenia ;->)

Beznadziejna muzyka jak zawsze,tam się nic nie dzieje.Jest wiele ciekawszych imprez w mieście.

Drukarnia jest fajną knajpką, chodze tam czasem nawet 3 dni w tygodniu (o zgrozo uzależniłem się) i wcale mi sie nie znudziło. Dla mnie bomba!!! Obsługa super, mozna poszaleć. Troche gorąco. Mały kibel. Ale i tak najlepszy lokal tego typu w Krakowie.
Pozdrowienia dla załogi i Kasi!