RESTAURACJA TACO MEXICANO EL PUEBLO - OPINIE

Chodzę do Taco od 6 lat i mam jak najlepsze zdanie o tej restauracji. Pyszne jedzenie (polecam potrawy z grilla), przemiła obsługa (najpiękniejsze kelnerki w Krakowie ;)). W weekend trzeba trochę dłużej czekać i na stolik i na jedzenie, ale naprawdę warto. Mam zastrzeżenie tylko do muzyki, od kilku lat tej samej. Trzeba coś z tym zrobić. Ogólna ocena 5+. Aha i nigdy nie miałem kłopotów z żołądkiem.Pozdrawiam.

Musi byc cos w tym co napisala Magda. Nie wiem, czy nieistniejace juz zakopianskie Taco Mexicano to filia krakowskiej restauracji, ale tam spotkal mnie podobny przypadek. Kelnerka wydala mi o 50zl za duzo. Gdy zwrocilem jej pieniadze - popatrzyla jak na frajera i powiedziala "Acha!". Nie wiem,moze w meksyku dziekuje sie slowem "acha".
Musze jednak przyznac, ze "achajaca" kelnerka nie decyduje o mojej ocenie tego lokalu. Jedzenie jest dobre w porywach do bardzo dobrego. Nigdy nie nacialem sie na cos nieswiezego etc. Ceny przystepne. Na pewno tam wroce.

bywam w Taco dosc czesto i rzeczywiscie denerwuje mnie obsluga olewajaco niekiedy traktuja klienta i potrafia zaglodzic gdyz dosc dlugo im zajmuje przyzadzenie posilku. Ale nigdy niemialem problemow z zoladkiem.

Bardzo miła restauracja!Czekałem na potrawe 20 minut ale było naprawde warto!!!Kelnerki,choć zabiegane,były miłe i uśmiechnięte !
POLECAM!

nie polecam restauracji które mają kłopoty z sanepidem. taco miało nawet w e wrześniu decyzję o zamknięciu gdyż sałatki były serwowane stare sprzed dwóch dni z bakteriami . przy odpowiednich znajomościach można wszystko załatwić. kiedyś sam tam jadełem teraz nikomu nie polecę. chcecie mieć zdrowe żołądki omijajcie taco. m****

Taco niczym nowym nie zaskakuje. Karty te same, upaprane jedzeniem a w buriito z owocami morza owoców jak na lekarstwo. Kiedyś chodziłam często teraz wogóle. Są fajniejsze miejsca, gdzie mozna liczyć na miłą obsługę. Tutaj niestety nie. Ze znajomymi mielismy b. wysoki rachunek do zapłaty a pani kelnerka pomyliła się na swoją niekorzyść o jakieś 100 zł. Mogliśmy wyjść i po sprawie ale uczciwie oddalismy jej kasę. Co pani na to? Chyba wolałabym, zeby powiedziała :"Całujecie się w d.." niż zobaczyć jej obojętną minę. W Walentynki nie prowadzą rezerwacji miejsc i romantyczna kolacja we dwoje przeradza się w Big Brother. Ludzie widząc że kończysz czekają przy Tobie i gapią się bezczelnie jak wkładasz ostatnie kęsy do ust. Brr...

Wraz ze znajomymi z innego miasta i żoną udałem sie do tego lokalu.... niestety nie był to trafny wybór... po 20 minutach od złożenia zamówienia na stole pojawiły się napoje a po kolejnych 15 minutach obsługująca nas kelnerka łaskawie przyniosła zamówione dania. Szkoda, że pomimo wysokich cen za "meksykańskie dania" klient czuje się lekceważony przez obsługę. Czas oczekiwania na posiłek daje chyba jakieś pojęcie o jakości świadczonych usług.... ( no chyba, że kelnerzy biegają do Meksyku po potrawy...) Pozdrawiam serdecznie.