RESTAURACJA AVANTI RISTORANTE - OPINIE

coś pięknego
kuchnia rewelacyjna ,obsługa świetna ,wystrój piękny

Chodzę od wielu lat do Was, do Avanti, nigdy się nie zawiodłem, nie rozumiem takiego obrażania się na to miejsce, wychodzę zawsze zadowolony i dobrze ugoszczony, na potrawy czekam, ale warto (15 min. to nie jest długo).
Obsługa wspaniała, miła dobrze przeszkolona, byliśmy zachwyceni Panią Kasią z dołu, która została menagerem i dobrze, bo od tego czasu czuje się wszędzie jej obecność, zawsze miła i konkretna.
Polecam, polecam na przyjęcia i na małe rodzinne spotkania.
Musicie koniecznie odwiedzić to miejsce.
Ps. zastanawiam się, czy te negatywy nie wypisuje konkurencja!!!

W Polsce jest mania otwierania podrabianych restauracji , Awanti jest tego najlepszym przykladem tyle tam kuchni Wloskiej co w Krakowie jezior mazurskich , mysle , ze ci pseudowlosi z Krakowa powinni zajac sie Polskimi kulinariami a nie profanowac Naszej Kuchni.
ps . Lorenzo juz tam nie pracuje wiele lat

Polecam wszystkim zarówno Oranżerie jak i Ristorante Avanti. Wspaniała kuchnia, przemiła atmosfera i super obsługa. Spróbujcie

Restauracja AVANTI składa się z dwóch części. Osobiście bywam w górnej - Oranżerii i jestem zadowolona. Obsłudze nic zarzucić nie mogę, potrawy dobre. Owszem trzeba trochę poczekać, ale jakby po 10 min przynieśli mi gotową potrawę to bym się zastanowiła nad jej świeżością, a tak to wiadomo, że przygotowali ją na bieżąco.
Atmosfera przyjemna, wystrój ciekawy i zmienia się w zależności od pory roku. I te piękne kwiaty - zawsze świeże, pachnące :).

W Avanti najlepsze jest to, że w piątki około 13-tej można tam spotkać wiele starszych osób. Fajnie, że spotykają się oni nie tylko w kolejce u lekarza, czy w kościele. My z Heleną zagladałyśmy tam co drugi piątek (do kawiarni) przez 5 lat studiów w Krakowie. Pyszna kawa i tort bakaliowy jeden na pół. Nam się Avanti podoba. Jeszcze tam wrócimy.

Kiedyś avanti to była porządna restauracja ale niestety teraz to kiepska i droga knajpa. Jadłem sałatke grecką, feta chyba najgorsza jaką mozna kupić, sos do sałatki jak z torebki a wystarczy nie polewać jak jest do dyspozycji oliwa i ocet. Każą sobie płacic za czerstwe pieczywo. Myśle że warto zmienic kucharza.