POD ANIOŁAMI - OPINIE

B E Z N A D Z I E J N A, jedzenie stare i śmierdzące - zamówiłem pstronga i o zgrozo miał chyba z 2 tygodnie , kiedy spytałem kelnerki o przyczyne to mi odpowiedziałe "kiero kazał nam sprzedawać bo prowadzimy polityke zero strat" Kelnerka była całkiem miła ale jedzenie................. NIE POLECAM, chyba że lubićie pałacić dużo za nic. Dido

uwazam,ze ta restauracja jest jedna z najlepszych w krakowie i narzekanie niektorych klientow wiaze sie z tym ze oni sami szukja roznych wyimaginowanych zachowan.ludzie jak macie kompleksy ze jestescie z polski to wyemigrujcie!ja bylem tam ze swa rodzina z gdanska i wszystko wlacznie z obsluga bylo ok.!poza tym zachowanie niektorych gosci powoduje negatywne reakcje u mnie jako klienta a co dopiero maja powiedziec pracownicy tego lokalu ktorzy wszyscy sa wysokiej kultury i potrafia znalezc sie roznych sytuacjach.

Bylam tam jakis czas temu zaprosilam rodzine z belgi i bylo mi bardzo wstyd bo na to aby do mnie podszedl ktos z obslogi czekalam z godzine chociarz 2 amerykanow ktorzy przyszli jakies 20 min pozniej niz ja zostali wczesniej obslozeni na podanie jednego wina i duzej deski serow czekalam poltorej godziny bo kelner tlumaczyl ze salatke maja zamieszanie i dlugo trwalo przygotowanie serow. Duza deska to bylo 4 plasterki sera kisc winogron i 4 oliwki oraz kawalek gruszki kosztowalo to 18 zl nikomu nie polecam nikomu

"Pod Aniołami" byłam dwa razy. Pierwszy raz - jedzenie mnie zachwyciło, obsługa bardzo niemile zaskoczyła zajmując z zapałem zagranicznymi gośćmi równocześnie ignorując innych. Ponieważ jedzenie było doskonałe - wybrałam się tam po raz drugi mając nadzieję, że obsługa się zrehabilituje. Niestety po półgodzinnym oczekiwaniu musiałam opuścić lokal ponieważ nie zostałąm obsłużona.

TO wspaniala restauracja i godne polecenia miejsce. Mozna tu spotkac znanych i bardzo lubianych. a to tylko umila atmosfere.
Polecam dania z dziczyzny i obiad w najpiekniejszym ogrodku w Krakowie.

Przepiekna restauracja o unikatowym i wrecz muzealnym wystroju. Dania przygotowywane na grillu opalanym drewnem bukowym zaostrzaja tylko apetyt. Wspaniale miejsce na kolacje. Polecam serdecznie bo to restauracja wysokich lotow.

Pod Aniolami bylem dwa razy.
Za pierwszym razem mialem bardzo przykra niespodzianke. Pani kelnerka chciala mnie oskubac.Na pytanie jakie piwo maja uslyszalem, ze tyko heinekena (najdrozszy tam). I dostalem dwa tzw. heinekeny ale co bylo w srodku to nie jestem pewien ( chyba zywiec) Natomiast pan obok juz mogl kupic wszystkie rodzaje piw - dla mnie to skandal!!!. Natomiast drugim razem poczulem sie jak malutki robaczek-kiedy uslyszalem od kelnera, ze strasznie duzo gosci z zagranicy obluguja w takim sensie jakby goscie polscy byli gorsi- moze i sa ale jak ktos nie jest VIP Albo z Hameryki to ma byc inaczej obslugiwany ???