GORĄCZKA - OPINIE

Jeżeli chcesz się ugotować to przyjdĽ do gorączki.Klima do d...,a do piwa dolewają chyba ludwika bo gorzkie , cieple i się pieni jak mydło!!!Zdecydowanie lepiej jest w FANTASY PARK piwko zimne , klima działa tylko kelnerki rozgrzewają do białości.

Hello witam wszystkich imprezowiczów!Z przykrościa musze stwierdzić ,że Goraczka to najgorsze miejsce do imprezowania.Głównym powodem jest zgromadzenie bawiacych sie tam Racuchów, obowiazuje moda typu bialy obcasik i dzinsiki , ciemno jak w du... a na dodatek nie ma gdzie palca wcisnac bo rumburaki sie rozpychaja!!!Jest to dobre miejsce dla obcokrajowców,BO CHETNYCH PANIENEK ZNAJDA TAM NA PECZKI.Ludzie jak chcecie sie dobrze zabawic chodzcie chociazby do Prozaka lub Cienia!!!POzdrówka

byłam wczoraj,koło 21 już tłumnie,w kolejce do szatni 5 minut,przeciskam się do sali potańczyć-ścisk okrutny-no tak,pierwsza sobota roku akademickiego...muzyka-dużo popu,trochę disko,potem lekkie r'n'b po 2 godzinach i próbach wyszalenia się(co w takim ścisku niemożliwe)zmieniłam knajpe.ciało przy ciele..to też może mieć swój urok...

Piwo nie najtansze, wystroj nie powala, obsluga miewa lepsze i gorsze dni,ludzie jak wszedzie polstudenci polburaki, a jednak. SUPEEEEEEEERRRRRR!!!!!!! Muzyka i klimat. Wow.... Jak nieraz DJ zakreci to az milo samej popatrzec jak sie bawi na DJce. Goraczka rzadz nam milosiernie jeszcze przynajmniej do konca moich studiow

Gorączka???To epicentrum krakowskiego rynku...To tam miasto się bawi i tam drzwi nigdy się nie zamykają a dlaczego???Dlatego ze po pierwsze piwo jest gitara , nie jakies rozcienczone YyyyY :P!!!Muzyka dla każdego , czasem jednak potrafi rozczrowac bo jak mozna sluchac "Scooby do Yaaa" , hehe...ale kiedy wypijesz kilka bronkow to nawet to ujdzie...Obsluga:bar jak wszedzie (Konkurs napiwkowy) , Dj jak ladnie "poprosisz" to mozna sie dogadac...:)))Kelnerki mile i jest na czym oko zawiesić ;)Przyjemna szatnia...az przyjemnie sie zatrzymac :))) Całuski...:)))

Jezu, ludzie!Ale mnie nastraszyliście! Już myślałam, że Gorączka faktycznie stała się przybytkiem łysych, dresiarzy, mafiozów i wszelkich innych typów spod ciemnej gwiazdy... "Daj spokój, Kaziu!"- tam przeca jest wciąż tak samo, jak było! Muzyka świetna, dje jak zawsze tyż, ceny wciąż przystępne - no i nastrój... ahh, przesadzacie z tym krytykowaniem! Najlepszą reklamą dla Gorączki jest fakt, że w trakcie urlopowego tygodnia w Krakowie tańczyłam tylko TAM - a to uwielbiam i jestem dość wymagająca, wierzajcie mi... więc jeśli na tańce - to moim zdaniem tylko do Gorączki!!! W Gdańsku zaś polecam Irish Pub - jakby ktoś z południa się do nas wybierał:). Wielkie pozdrowionka dla Dawida i Ani :))) "I'll be back" :D. Olka.

Ech ludzie jesteście beznadziejni. Skorop tak wynika z opisów to czemu tam ludzie walą drzwiami i oknami (no przesadziłem nie ma tam okien) :) Muzyka jest konsekfentna. Kiedyś stałem przy DJce i jakis kolo podszedł prościć o jazdę. Chciał dać 50 dych a Dj odmówił. W Innych to by DJ zaśpiewał, a tu nie. Bravo. Ludzie - czasem buraki przychodzą, ale gdzie ich nie ma. Po prostu jak jest więcej ludzi to i więcej burków przychodzi. A jak ktoś chce spokoju to niech idzie na kazimierz, tylko uwaga bo tam się złodziejstwo całe przeniosło. Ochrona jest ok, tylko kibelko mało i nieczystych. Ogólnie 4+ (+za klimę) niech mi ktoś pokarze lepiej klimatyzowany lokal - tylko nie pusty :)