GORĄCZKA - OPINIE

Musialeś być tylko chyba raz i na chwilę. No chyba że uważasz że Kosheen, Prodigy, Fatboy Slim - to pop. Jeżeli ACDC, Bon Jovi, Rammstein, RATM - to pop też? Ale kicha to bywa swoją drogą. Trzeba dobrze trafić i być wyrozumiałym. W końcu radia rządzą, a teraz to nawet Radiostacja się zpopiła. Zresztą wielki plus że nie grają tu "techniawki" i "suczkowatych" dla łysych kapturków. Kosheen Rulez!

Z gatunków muzycznych wymienionych w opisie knajpy grają tylko pop. Tak tam było zawsze i jest teraz. Kicha

Oj Iwonko Iwokno - musze przyznac Ci racje. Realizmu troszke nie zaszkodzi. Ale 'papier wszystko przyjmie" Klubow studenckich jest w Krakowie co nie miara a studenci i tak maja to gdzies bo chleja w akademikach :) Kluby artystyczne - ba - to jest dopiero czad - jacy "artysci' tam przychodza. Paseczki i blondyneczki :) P{ozdrawiam. Ja i tka do klubu "studenckiego" G. sie wybiore mimo ze jestem juz absolwentem to jeszcze czuje sie jak student, a uslyszec odpowiednie kawalki i poczuc klimat imprezzprzed lat spokojnie moza. moze lepiej powiem wyczuc a nie poczuc bo odnosnie klimatyzacji to jest to najlepszy lokal z mi znanych.

Hm, i cóż napisać, że świetnie skoro wcale tak nie jest. Do "Gorączki" zawitałem w sobotę po prawie rocznej przerwie i nic mnie tam nie zaskoczyło poza tym że w pewnym momencie awaria sprzętu przerwała rozkręcającą się imprezę. Wciąż bolączką tego klubu jest mało miejsca przy tak napierającym tłumie, oraz droga komunikacyjna między salami biegnąca przez środek parkietu, co sprawia że na parkiecie jest więcej ludzi przechodzących niż bawiących się. O sanitariatach nie wspomnę bo to jest wizytówka bywalców tego klubu.
A co do klimy to w sam raz, nie ma zawiesiny dymu temperatura mogłaby być ciut niższa, ale wiadomo trudno każdemu dogodzić. No gdyby jeszcze lepsza segregacja klienterii na bramce i byłoby jeszcze lepiej. Mimo wszystko kiedyś tam jeszcze wpadnę, bo mam sentyment do tego miejsca.
Aha i pozdrawiam dwie blondynki (piękne dziewczyny), które fajnie się bawiły pod antresolą, oby więcej takich
Pozdrawiam

powiem tak,po ciężkim tygodniu pracy postanowiłyśmy z koleżankami na wypad do miasta i na jakies pląsy.Po przebudoweie nie byłyśmy jeszcze w goraczce. a tam co-jedna zeszła na dół by sprawdzić jaki jest klimat,to potem okazało się, że zadna nie może wejść, bo nie okazałyśmy odpowiednich dokumentów jakich wymagała ochrona. Może wyglądałyśmy na nastolatki hihi-to po jaka cholero pozwolili na wejście i sprawdzenie jedej osobie jak miało wejść 4-do bani

Tragedia,porazka i kto to powiedzial,ze to jest klub dla studentow?troche realizmu nie zaszkodz

DRAMAT!!